niedziela, 10 lutego 2013

siąść obok kogoś i schować dłoń w czyjejś dłoni..

Post napisany w 2013 r. - sama nie wiem dlaczego go nie opublikowałam ale lepiej późno niż później ;)

Decyzje, które podejmujemy w swoim życiu nie zawsze są słuszne... czasem jedna źle podjęta decyzja zmienia całe nasze życie..  Blokuje nas, nie pozwala iść do przodu, a także cieszyć się życiem.. Bóg nas doświadcza w różny sposób, czasem ciężko jest zrozumieć Jego decyzje.. Często tłumaczę sobie, że właśnie On tak chciał, miał jakiś plan wobec mnie i powinnam Mu zaufać.  Ostatnio a propos zaufania usłyszałam świetną piosenkę, która krąży w mojej głowie - "Zaufałem Panu i już"). Niby to wszystko wiem, dzielę się również tą wiedzą z innymi, ale ... no właśnie ciągle to ale... generalnie czuję się bardzo samotna.. Otaczają mnie ludzie, ale nie czuję ich obecności, są ale tak jak gdyby ich nie było.. Po doświadczeniach nie jesteśmy już tacy sami... coś się zmienia, czasem na lepsze, czasem na gorsze.. Dobrze jest wówczas jeśli ktoś jest przy nas w tych trudnych chwilach, jakie podejmujemy w życiu, abyśmy nie popełniali kolejnych, gorszych... Czasem wystarczy usiąść obok i schować dłoń w czyjejś dłoni... Ktoś może powiedzieć - niby niewiele, ale dla kogoś może to być wszystko!

nic nie musisz mówić nic...