piątek, 21 stycznia 2011

wypalenie...


Czasami przychodzą w życiu takie chwile, że czujemy wypalenie... takie wewnętrzne uczucie, że już jesteśmy na coś za starzy.. ostatnio dosyć często doświadczam taki stan fizycznego i umysłowego wyczerpania  - jeżeli chodzi o uczelnię. Kolejna sesja w moim życiu, a ja mam ogromną pustkę. Nie potrafię zebrać się w sobie by czegoś się nauczyć :( 
W następny weekend mam kilka egzaminów i zaliczeń a w głowie nic, wielka, ogromna niemoc. 

Choć mam świadomość tego, że nie jest dobrze, nie potrafię tego zmienić...


 "Panie, któryś jest źródłem wszelkiej mądrości i wiedzy, któryś pozwolił mi zdobywać wykształcenie po to, żebym mógł prowadzić dobre i święte życie, proszę Cię, oświeć mój umysł, abym rozumiał wykłady moich nauczycieli, obdarz mnie trwałą pamięcią, abym dokładnie przyswoił sobie to, czego się uczę, wzbudź w moim sercu szczerą chęć poczynienia jak największych postępów, abym nie zmarnował danego mi dzisiaj na naukę czasu." 


.

8 komentarzy:

  1. Wierzę, że niedługo - a Pan Bóg wie dobrze kiedy - wypalenie przeminie i znów będziesz miała w sobie wiele zapału i chęci. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też mam Tomku taką nadzieję... :)

    również serdecznie Ciebie pozdrawiam i życzę powodzenia na egzaminach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak, te egzaminy wyczerpują... Ale jaka satysfakcja jest po ich zaliczeniu. Dlatego, mimo trudu, stawmy temu czoła, by później móc odpocząć. Pozdrawiam Martuś ;]
    p.s. fajna ta modlitwa, pokrzepia ;]
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. modlitwa Izuś bardzo mi się spodobała - dlatego tu też trafiła... :)

    również Ciebie pozdrawiam i Tobie także powodzenia życzę na tych egzaminach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny semestr zaliczony!
    Było bardzo ciężko, ale udało się :)

    dziękuję wszystkim za modlitwę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wypalenie w tym wieku????
    Oj, to co bedzie, jak zaczniesz chodzic do pracy ...

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ja już pracuje od prawie sześciu lat... :)

    pracuję, studiuję... na razie ciągle coś... brakuje czasu dla siebie. ale wierzę, że będzie lepiej... :)

    pozdrawiam również :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha! Podobno jeśli praca nie przynosi satysfakcji lepiej zostać bezrobotnym. Plusy? Ze zdumieniem odkryjesz, że państwo zacznie Cię utrzymywać, a więcej wolnego czasu od razu poprawi nastrój :).

    OdpowiedzUsuń